Czytnik linii papilarnych w ekranie - wady i zalety

Czytnik linii papilarnych w ekranie - wady i zalety

3715 Views 0 Liked

Taki czytnik po konfiguracji z naszym kciukiem lub innym palcem powoduje, że tylko my sami jesteśmy w stanie odblokować swój telefon. Do tej pory takie skanery umieszczane były na tylnej obudowie smartfona. Jednak coraz więcej marek decyduje się na czytnik wbudowany w ekran. Jakie są zatem zalety i wady takiego rozwiązania?

 Nowa moda

    Jak już zostało wspomniane, dotychczasowe czytniki linii papilarnych znajdowały się z tyłu telefonu. Nie wszystkim taka metoda przypadła do gustu, albowiem wprowadzenie takiego elementu powodowało zmiany konstrukcyjne telefonu. Ponadto nie zawsze taki sposób odblokowywania smartfona jest wygodny. Przykładowo, niemożliwym jest uzyskanie dostępu przy leżącym płasko telefonie. Konieczne jest jego podniesienie i przyłożenie kciuka lub innego palca do skanera na tylnej obudowie.

    Jednak od obecnego roku coraz więcej producentów decyduje się na inną rewolucyjną metodę. Jest nią skaner wbudowany w ekran. Mimo pierwszych zapowiedzi Apple, to nie iPhone 8 był pierwszym modelem z takim czytnikiem, albowiem amerykańska firma została wyprzedzona przez kilku chińskich producentów. Warto jednak zdawać sobie sprawę z faktu, iż jest to dopiero raczkująca technologia, którą znajdziemy na chwilę obecną tylko we flagowych, najdroższych telefonach.

 Zalety czytnika

     W porównaniu ze standardowym skanerem, nowy czytnik prezentuje się zjawiskowo, bardziej designersko. Jest o wiele prostszy jak i wygodniejszy w obsłudze. W przeciwieństwie do protoplasty, umożliwia odblokowanie telefonu w pozycji leżącej. Producenci mogą umieścić czytnik w każdym praktycznie miejscu, jednak najczęściej znajduje się dokładnie tam, gdzie zwykle korzystamy z naszego kciuka na wyświetlaczu. Wprowadza to prostotę obsługi i sporo wygody. Całość działa poniekąd intuicyjnie, albowiem i tak do uruchomienia wyświetlacza konieczne są nam palce, więc za jednym razem załatwimy wykonamy obie czynności.

     Twórcy smartfonów nie muszą sobie zaprzątać głowę zmianami konstrukcyjnymi, albowiem o wiele prościej jest umieścić skaner w ekranie niż w innym miejscu telefonu. Nie można zapominać, że w większości przypadków odblokowaniu towarzyszą specjalne efekty świetlne. Dzięki temu można się poczuć niczym w filmie sciecne-fiction.

    Choć pierwsza generacja miała swoje problemy, to jednak nowe czytniki posiadają tak dużą moc, iż nie przeszkadzają im folie ochronne na ekranie, szkło hartowane. To jednak nie wszystko, albowiem zadziałają również pod wodą, nie będą zakłócać swej pracy poprzez zabrudzenia palca. Innowacyjne skanery ultradźwiękowe są znacznie trudniejsze do oszukania, albowiem mogą wykryć prawdziwą ludzką tkankę, przez co wszelkie metody z filmów szpiegowskich być może okażą się niewystarczające.

 Wady

     Jest to wciąż rozwijana technologia, która wprowadzana jest metodą prób i błędów. W przypadku pierwszych czytników ekranowych na rynku były one nieco wolniejsze od poprzednich skanerów, a przy tym wszelkie folie, szkła ochronne mogły wpływać na ich jakość. W niektórych modelach można było także zauważyć pod światło wbudowany skaner. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że niedoskonałości te są sukcesywnie niwelowane, to być może za pewien czas nie dopatrzymy się żadnych mankamentów nowej technologii.

 Nowa przyszłość zabezpieczeń

     Czytniki linii papilarnych w ekranach smartfonów czy tabletów zapewne za pewien czas staną się czymś powszechnym, w tym także w niskobudżetowych modelach. Na chwilę obecną są najlepszym i najwygodniejszym zabezpieczeniem telefonu.

Posted in: Poradnik

Leave a comment

Model telefonu:

Kategorie

Popularne